PMS, czyli: Przypomniało Mi Się.
Pisząc o adwentowych wyczynach cukierniczych, zapomniałam zupełnie podzielić się z Wami efektami mojego nowego hobby, jakim jest scrapbooking!
Otóż, w ramach łagodnego wstępu w dziedzinę scrapbookingu postanowiłam przygotować w tym roku z Beniem kartki świąteczne. I tak oto wraz z rozpoczęciem adwentu rzuciliśmy się z Benulą w wir pracy twórczej:
Rasowy cardmaking to nie jest, ale co tam - kiedyśtam, jakośtam trzeba zacząć. Poza tym trochę trudno skupić się na pracy, gdy:
- gorliwy czterolatek za wszelką cenę próbuje przekonać mnie do własnej wersji kartki i konieczności brokatowania absolutnie WSZYSTKIEGO
- aktywny roczniak raz po raz próbuje dołączyć do grupy twórczej konsumując absolutnie wszystko, co znajdzie się w zasięgu małej rączki.
Cardmaking zaliczony, kolejne projekty craftowe w fazie wykluwania się, a ja uciekam bo jutro długa podróż i powrót do domu!
Do nas dotarła ta pierwsza, z aniołkiem i niebieską kokardką. Jest piękna - jeszcze raz bardzo Tobie i kreatywnym pomagaczom dziękujemy!
OdpowiedzUsuńrównież bardzo dziękujemy za kartkę!!!!są świetne!!!i uwielbiam Twój styl pisania:)
OdpowiedzUsuń